O mnie

środa, 9 września 2015

Co inni o mnie myślą?



Czy często zastanawiasz się, co inni o Tobie myślą? 

Człowiek jest stworzeniem stadnym. Choćby był najbardziej zamkniętą w sobie istotą, odludkiem, dziwakiem, pustelnikiem. Gdziekolwiek pójdziemy, czy do sklepu,  pracy, na spacer- wystawiamy się na interakcje z drugim człowiekiem. Na podziw, krytykę, wyśmianie. Nie unikniemy tego. Ale pomyślmy, jak często opinia innych determinuje nasze własne zachowania. Często nawet krytyka bliskiej osoby tłamsi marzenia, czy plany.
Nie potrafię zrozumieć, dlaczego najczęściej w kontaktach z innymi, mówiąc o swoich zamiarach, spotykamy się z negatywnym odbiorem. Swoistym sabotażem, który odbiera energię do działania. Tak bardzo potrzebną do urzeczywistniania tego, co siedzi w głowie. Czy w związku z tym trzeba skrywać marzenia i plany głęboko w sobie i dzielić się nimi jedynie z pamiętnikiem na kłódkę, trzymanym głęboko pod łóżkiem?  

Czasem jest to jedyne wyjście, by zachować siły na realizację planów. Ale co w przypadku, kiedy potrzebujesz porady? 

Ostrożnie dobieraj przyjaciół.
Lepszy jeden, który potrafi wesprzeć słowem i pomoże w najtrudniejszych wędrówkach przez życie, niż grupka tych, którzy są z Tobą tylko wtedy, gdy wszystko jest ok, kiedy wasze plany idą w jednym kierunku.

Nie pozwól się rozpraszać.
Masz swój cel? To do niego dąż. Nie pozwól, aby opinia innych była jak kłody mające wykoleić Twój pociąg, jadący do konkretnej stacji. Inni mogą próbować Cię sabotować, ale to Ty musisz mieć na tyle sił, by pozostać głuchym na krytyczne komentarze.

Nie karm wewnętrznego krytyka.
Zdarza się, że najgorszym hamulcem jesteś sam dla siebie. Jedna negatywna myśl, cudza porażka, uszczypliwy komentarz, a już myśli biegną w kierunku katastrofy. Nie słuchaj tego głosu. Czytaj o sukcesach innych, inspiruj się i otaczaj tymi, którym się udało.  

Zaakceptuj samotność.
Pomyśl. To Twój cel / marzenie / plan. Zaakceptuj, że prawdopodobnie w drodze do jego osiągnięcia pozostaniesz sam. Nie oczekuj na aprobatę. Nie licz na to. Zamiast tego, weź się do pracy.

Miej przed oczami cel, ale ciesz się samą drogą.
Wiedz po co idziesz, ale zamiast nerwowo wyczekiwać rezultatów, ciesz się procesem. Obojętnie, co Cię czeka na końcu. Jeśli Twoim celem jest zrzucenie x kilogramów, ciesz się pozytywnymi zmianami każdego dnia- tym jak zdrowo jesz, jak poprawia się jakość życia. Rzucasz palenie? Celebruj każdą godzinę / dzień / miesiąc bez papierosa.
I ostatnie, według mnie najważniejsze:

Nie bierz wszystkiego do siebie.
Być może ktoś palnie głupotę na Twój temat. Nie w złej wierze. Po prostu Cię nie zrozumie. Nie obrażaj się, odpuść. Nie można wszystkiego przyjmować i chłonąć jak gąbka.
Następnym razem, gdy pogrążysz się w rozmyślaniach "co inni o mnie sądzą", otrząśnij się i wykorzystaj ten czas na pracę nad swoimi osiągnięciami lub po prostu na odpoczynek, by mieć więcej sił na zdobywanie własnych celów.
Powodzenia :)