O mnie

wtorek, 17 czerwca 2014

Cardio poza siłownią. Dobre samopoczucie i ładne widoki w pakiecie.


Cardio na siłowni? Każdy, kto kiedykolwiek biegł na mechanicznej bieżni wie, jak potrafi dłużyć się każda minuta. Słuchawki na uszach i motywująca muzyka? To działa, ale nie na dłuższą metę. Przynajmniej na mnie. Można jeszcze oglądać telewizję. Najbardziej popularny kanał na siłowniach to ten z teledyskami. Z wijącymi się paniami wysmarowanymi oliwą i towarzyszącymi im raperami. Standard.
Alternatywą dla bieżni, maszyn eliptycznych i rowerów może być rower spinningowy. Niestety, z udostępnieniem takiego sprzętu w godzinach innych niż te przeznaczone na zajęcia, lub postawieniem kilku dodatkowych spotkałam się jedynie w dwóch klubach. W różnych miastach. A uwierzcie, odwiedziłam tych klubów już wiele. Szkoda, ponieważ osoba mająca pojęcie na temat tego typu zajęć może sama sobie dać nieźle w kość, a czas nie dłuży się jak na innych maszynach cardio.

Ale nie o wyposażeniu siłowni chciałam Wam dziś napisać. Czy lubicie spacery? Ja uwielbiam! Mogę przemierzać pieszo naprawdę spore odległości, obserwując przy tym okolice i nawet idąc często tą samą trasą, wypatrywać nowe, ciekawe rzeczy. Do pracy mam 6,5 km. Przejście tej odległości zajmuje mi około godzinę (szybkim tempem). To znaczy, że muszę wstać wcześniej, wieczorem przyszykować sobie jedzenie do pracy, lub po drodze zahaczyć o spożywczaka. Najczęściej, jak na złość, światła na wszystkich przejściach dla pieszych po drodze są czerwone, więc muszę później dodatkowo przyspieszyć kroku, żeby nie spóźnić się do pracy.
 Czy warto? Warto! Miasto o poranku ma swój urok. Nawet te najbardziej zatłoczone ulice ukazują nowe oblicze, kiedy ludzie nie popychają się w biegu łokciami, samochody nie trąbią i nie czuć jeszcze odoru spalin. Czasem wybieram rower, ale ze względu na brak ścieżek rowerowych na mojej trasie nie jest już tak kolorowo. Tu już liczy się kwestia bezpieczeństwa, bez podziwiania okolicznych widoków.

A co to ma wspólnego z siłownią? Jeśli głównym celem Waszego treningu aerobowego na siłowni jest palenie kalorii, spróbujcie mojego sposobu na podkręcenie metabolizmu, a przy okazji porannego samopoczucia! Pobudka gwarantowana. Lepsza koncentracja w pracy również. Przyjemne z pożytecznym. W takie dni, gdy mam za sobą poranny spacer (a raczej marszobieg ;) ), moja wizyta na siłowni trwa krócej. Rozgrzewka i zasadniczy trening standardowo, ale nie drepczę już później na bieżni. Póki co odpuściłam sobie również spinning. Pogoda jest zbyt piękna, aby tracić ją na cardio w dusznej sali. Chyba, że ktoś jest fanem bieżni, orbitreka i wielkich telewizorów :)




 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co o tym myślisz? Daj znać w komentarzu! Każdy jest dla mnie bardzo ważny.